niedziela, 7 sierpnia 2016

Zawieszam, ale nie do końca

Nie wiem, czy ktoś w ogóle tu zagląda, nie będę już się rozpisywać, dlatego tych, którzy nie chcą, aby blog był zawieszony odsyłam do NOTATNIKA.

2 komentarze:

  1. Nie ma nie ma! Ja chcę wiedzieć co dalej w takim momencie się nie kończy i nie zawiesza później bloga! Piszesz świetnie i jestem pewna, że dużo osób czyta ale nie komentuje. Ja na przykład, bo komentuje ci w sms. Więc nie leń się i wstawiaj mi tu kolejny rozdział😉😘

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobra kobieto. Jest prawie 3 w nocy, przed chwilą znalazłam tego bloga i pomimo, tych powtórzeń i paru innych błędów... zaciekawiłaś mnie i chcę do cholery wiedzieć co dalej!
    Nie no serio, JA MUSZE WIEDZIEĆ CO DALEJ! Więc jak tylko to przeczytasz masz usiąść przed tym blogiem i napisać mi kolejny rozdział!
    Z wyrazami szacunku twoja świeża lekko zła za zakończenie czytelniczka (;

    OdpowiedzUsuń

CZYTASZ=KOMENTUJESZ!