Następny rozdział...

Rozdział : 11
Ukażę się : ??.09.2016
O godzinie : 17/22
Fragment :
Hermiona?  - zapytał Zabini, kiedy odsuwaliśmy stół nauczycieli na bok, żeby dostać się do kafelek.
-Tak, Blaise? – zdaję sobie sprawę, że puchar wcale nie musi tu być, wiem, że snom nie zawsze można ufać, ale kim bym była nie próbując? W końcu jak to mówił ojciec chrzestny Harry’ego. „Czym jest życie bez ryzyka?”. W tej chwili zgadzam się z nim w stu procentach.
-Co zrobimy, jeśli nic nie znajdziemy? – spojrzał mi w oczy, kiedy kucaliśmy przy miejscu, które wskazałam. Jego pytanie mnie zaskoczyło. Nie powiem, że nie. Malfoy i Nott spojrzeli na mnie wyczekując co odpowiem czarnoskóremu.
-Myślę, że wtedy wrócimy do biblioteki, jednak jestem pewna… nawet jeśli nie ma tutaj „Pucharu Zeusa” to jest coś innego. Zresztą, za sekundkę się przekonamy. – odpowiedziałam wyjmując różdżkę. – Panowie… uwaga na twarze…

-Reducto! - gdy zaklęcie uderzyło w ziemię, podłoga zaczęła pękać ukazując nam…

3 komentarze:

  1. Czekaj ja uzupełnie
    Rozdział 11
    Ukaże się : Dzisiaj
    O godzinie: do końca dnia masz czas a potem pobawimy się zielonymi światełkami
    Fragment: dedykuję ten rozdział mojej najlepszej, najpiękniejszej, najmądrzejszej, najukochańszej fance xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisz chociaż fragment daj się nasycić chociaż tym (:

      Usuń
    2. Proszę bardzo nasyć się😂😘

      Usuń

CZYTASZ=KOMENTUJESZ!